Rolnicy protestują w Łowiczu
W całym kraju trwają dziś protesty rolników mające na celu zaalarmowanie społeczeństwa o fatalnej sytuacji w polskim rolnictwie. Delegacja 20 osób z powiatu kutnowskiego blokowała drogę krajową nr 14 w Łowiczu.
Jak można było usłyszeć, tak fatalnej sytuacji nie było w Polsce od lat. Produkacja rolna stała się w zasadzie nieopłacalna, a głównego winowajcę rolnicy upatrują w rządzie na czele z premierem Ewą Kopacz i ministrem rolnictwa Markiem Sawickim.
O godzinie 11 rolnicy przystąpili do blokowania DK nr 14 na ulicy Zamkowej w rejonie skrzyżowania z ulicą Blich.
– Musimy pokazać, że nie zgadzamy się na rządy PSL-u. Dość rozkradania naszego kraju, dość ludowców i dość wyzyskiwania rolników. Nie zgadzamy się na nazywanie nas przez ministra Sawickiego frajerami. Jak to możliwe, że rolnictwo upada a rząd planuje przekazać 100 mln euro Ukrainie. Kto wyżywi ten kraj, jeżeli nie my? – mówi Tomasz Walczewski, przewodniczący kutnowskich struktur Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” Rolników Indywidualnych.