Ustalili wynagrodzenie dla burmistrza, podatek rolny bez zmian

rada krosniewice

 

Dzisiaj odbyła się II sesja Rady Miejskiej w Krośniewicach. Rajcy podejmowali uchwały dotyczące m.in. miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla farm wiatrowych, nieodpłatnego nabycia nieruchomości do gminnego zasobu nieruchomości, dokonania zmian w budżecie gminy Krośniewice na rok 2014, ustalenia wysokości wynagrodzenia dla pani burmistrz, stawki podatku rolnego czy przyjęcia regulaminu korzystania z boiska sportowego zlokalizowanego na terenie Szkoły Podstawowej Nr 1 w Krośniewicach.

Pierwszym punktem było uchwalenie projektu zabudowy wiatrakowej. Burmistrz Krośniewic, Julianna Barbara Herman po wyjaśnieniu treści uchwały, przekazała głos przedstawicielowi inwestora.

Mieczysław Król pytał o odległości wybudowania farm wiatrowych oraz o to, kto ponosi koszty tworzenia nowego planu.

– Zmiany w planie są zadaniem własnym gminy. Ponieśliśmy z tego tytułu koszt. ok. 55 tys. zł – odpowiadała burmistrz J. Herman.

Radny Tomasz Walczewski zapytał o orientacyjne przychody dla gminy z tego tytułu. Odpowiedzi udzieliła skarbnik gminy.

– Na chwilę obecną ciężko jest podać koszty z uwagi na to, że co roku zmieniają się przepisy. Orientacyjne przychody dla gminy będą wynosiły około 500 tysięcy złotych w skali roku – mówiła Beata Mitlas.

Rada nie zakwestionowała poprawek naniesionych przez burmistrz dotyczących zmiany planu zagospodarowania. Prawdziwą burzę wśród rajców rozpoczął temat dotyczący obniżenia cen skupu żyta.

– W tym roku prezes Głównego Urzędu Statystycznego określił cenę na poziomie 61,37 złotego. Proponujemy obniżenie ceny na kwotę 50 zł tak, jak w latach poprzednich – mówiła J. Herman. – Odbyła się konsultacja z sołtysami, na której zabrakło tylko czterech z nich, nie było żadnego sprzeciwu – dodała gospodyni miasta.

Następnie głos zabrał T. Walczewski.

– Osobiście zgłaszałem propozycję obniżenia ceny podatku rolnego do 45 złotych za decytonę i pojawia się aż niesmak, że radni z terenów wiejskich, pan Wiśniewski i pan Koczaski tego wniosku nie poparli. Czym się argumentowałem? W roku 2011 bądź 2012 cena żyta była w skupach 80 zł, obecnie cena waha się między 35 a 40 złotych. Rolnicy już naprawdę nie mają pieniędzy – mówił radny.

Podobnego zdania była radna Ewa Stolarczyk.

– Ja, podobnie jak radny Walczewski złożyłam wniosek na komisji o obniżenie tego podatku. Niestety, mój wniosek został odrzucony, ponieważ radni wiejscy, pani Czerwińska i pan Wiśniewski głosowali przeciwko. Jest mi niezmiernie przykro, bo mimo że nie posiadam własnego gospodarstwa rolnego, ale doskonale wiem, jaka jest ciężka praca rolników i ci ludzie muszą sobie pozwolić na wyrzeczenia – skomentowała radna.

– Proszę państwa, ja nie chcę polemizować, natomiast ja nie po to przeprowadzam konsultacje z sołtysami, żeby później lekceważyć te konsultacje. A po drugie mam nadzieję, że państwo, którzy są za obniżeniem tego podatku będą równie powściągliwi w składaniu życzeń co do swojego terenu przy uchwalanym projekcie budżetu – odpowiedziała pani Herman.

Następnie głos zabrał przewodniczący rady, Sławomir Kępisty.

– Chciałbym odnieść się do tych propozycji, mianowicie nie chciałbym, aby były to wystąpienia populistyczne. Nie chciałbym, żeby wystąpienia państwa radnych były robione pod publiczkę. Proszę o uzasadnienie, jak kwota 12,5 złotego wpłynie na poprawę opłacalności prowadzonych gospodarstw. Jeśli państwo mi konkretnie uzasadnią, jak ta kwota wpłynie na poprawę państwa sytuacji materialnej, wówczas jestem obiema rękami za – mówił przewodniczący Kępisty.

Przy argumentacji Tomasz Walczewski podawał, że w poprzednich latach były wyższe ceny skupowe, natomiast obniżenie tego podatku mogłoby przynieść pozytywne efekty dla mieszkańców. Jednakże taka argumentacja nie spotkała się z aprobatą Sławomira Kępistego.

Po wymianie zdań, stanowisko zajął Wojciech Koczaski.

– Proszę państwa, proszę pamiętać, że Koczaski nigdy nie był przeciwko wsi. Uważam, że zostając radnym, swoje opinie konsultuję z mieszkańcami. Swoje zdanie argumentuję w ten sposób, że po konsultacjach z moimi wyborcami czy sołtysami, nikt nic nie mówił o obniżeniu podatku. Po prostu mamy nadzieję, że za te pieniądze zostaną przeprowadzone prace remontowo-modernizacyjne na wsiach – mówił radny Koczaski.

Kwota podatku rolnego nie zmieniła się i będzie wynosiła 50 złotych za decytonę.

Kolejnym tematem było ustalenie wynagrodzenia dla włodarza Krośniewic. W tej kadencji Julianna Herman będzie zarabiała 11.190 złotych brutto (w poprzedniej kadencji 9.840 złotych brutto).

Źródło: http://kutno.net.pl/?pd=news&id=39302

Możesz również polubić…