Oświetleniowy absurd. Połowa wsi bez lamp
Wielokrotnie mówiłem o tym na posiedzeniach rady i zwracałem uwagę władz na problem mieszkańców, którzy od bardzo dawna borykają się z brakiem lamp ulicznych. Zdaję sobie sprawę, jak dużym jest to problemem – mówi radny Tomasz Walczewski.
Przywilejem oświetlonej drogi cieszy się tylko połowa Pawlikowic. Dlaczego? Blisko 25 lat temu w drugiej części wsi zdjęto linie oświetleniową i od tego czasu mieszkańcy nie mogą doprosić się o ponowne zamontowanie lamp. Droga wiodąca przez wieś jest kręta i otoczona rowami, co w połączeniu z egipskimi ciemnościami stwarza duże ryzyko wypadku. O przywrócenie oświetlenia przez wiele lat walczył sołtys Pawlikowic Tadeusz Godziembski, jednak jego wielokrotne interwencje w urzędach przeszły bez echa.
Osobom mieszkającym w Pawlikowicach od kilkudziesięciu lat trudno przypomnieć sobie czasy, gdy lampy zamontowane były na całej długości wsi.
– Jestem tu już 30 lat i nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek wieś była porządnie oświetlona – mówi jedna z mieszkanek Pawlikowic. – Mieszkam akurat na tym odcinku, na którym nie ma lamp. Wiadomo, że jest to uciążliwe.
Mieszkańców wsi popiera jej sołtys Tadeusz Godziembski, który przy każdej możliwej okazji próbuje nagłośnić problem. – Chciałbym, aby całe Pawlikowice były oświetlone, dlatego od wielu lat poruszam tę kwestię m.in. na spotkaniach sołtysów – mówi T.Godziembski. – Składałem też wielokrotnie zapytania do Urzędu Miejskiego w Krośniewicach, jednak za każdym razem słyszałem, że póki co nie ma na to funduszy. Martwi mnie to, ponieważ problem trwa już naprawdę bardzo długo.
Lamp nie ma od początku lat 90 i póki co nic nie wskazuje na to, żeby znowu się pojawiły. O przywrócenie oświetlenia apelowali także krośniewiccy radni podczas sesji.
– Wielokrotnie mówiłem o tym na posiedzeniach rady i zwracałem uwagę władz na problem mieszkańców, którzy od bardzo dawna borykają się z brakiem lamp ulicznych. Zdaję sobie sprawę, jak dużym jest to problemem – mówi radny Tomasz Walczewski.
Niestety, w najbliższym czasie Pawlikowice nie będą mogły liczyć na rozwiązanie tego trwającego od prawie 25 lat problemu. Jest to kwestia nie tylko dużych kosztów, ale również problematycznego rozstawienia słupów.
– W obecnej chwili nie ma możliwości technicznych montażu lamp oświetlenia ulicznego (brak przewodu zasilającego) – informuje Jerzy Borzuchowski, podinspektor ds. drogownictwa Urzędu Miasta w Krośniewicach. – Żeby wykonać oświetlenie tej części wsi należy opracować dwa projekty (zasilanie z dwóch różnych podstacji transformatorowych). Koszt dokumentacji to około 15 tys. zł. Koszty wykonania oświetlenia to około 30 tys. zł. Razem około 45 tys. zł. Z uwagi na znaczne oddalenie słupów od drogi efekt wykonania oświetlenia będzie niewspółmierny do zaangażowanych przez gminę środków publicznych. Gmina Krośniewice planuje pozyskać środki na oświetlenie fotowoltaiczne z funduszy unijnych.
Zródło: http://kutno.net.pl/?pd=news&id=44965